Ktoś z was zauważył u siebie taką zależność?
Tutaj https://drturowski.pl/pl/blog/wplyw-hormonow-na-wlosy/ widziałam ciekawy tekst na ten temat.
Może ktoś z was jest bardziej zorientowany, jaki dokładniej wpływ na włosy mogą mieć hormony?
Chętnie dowiem się czegoś więcej od was.

Jeśli na przykład chodzi o antykoncepcje to moge powiedziec ze nic sie u mnie z włosami nie stało. Od dłuższego czasu stosuje belarę i nie mam żadnych skutków ubocznych, nawet libido mi nie spada co słyszałam ponoć jest częste. Ale nie u mnie.Wydaje mi się ze to kwestia dobrego doboru anty przez lekarza.

tak, ja też coś o tym słyszałam

Poczytaj sobie tą https://antykoncepcjanamiare.pl/tabletk ... oga-pomoc/ bardzo ciekawą publikację, tu jest mowa o pozytywnym wpływie antykoncepcji hormonalnej na włosy i nie tylko. Moge to potwierdzić bo sama ją stosuję

Pewnie, że tak. Przecież dzisiaj jesteście w stanie o wiele skuteczniej podejść do tego tematu. Wystarczy wiedzieć, że aktywując odpowiednie hormony, będziecie w stanie o wiele lepiej poradzić sobie z funkcjonowaniem na co dzień. W https://ktomalek.pl//blog/serotonina-ho ... iec/w-1324 znajdziecie na ten temat więcej informacji, więc koniecznie tam zajrzyjcie.

Hormony tarczycy wpływają m.in. na włosy. Przy niedoczynności wychodziły mi garściami, teraz jest lepiej, bo endokrynolog wdrożył leczenie, używam też szamponu https://haircure.pl/, który przyspieszył porost nowych włosów.

Hormony maja ogromny wplyw na organizm. Wydawac by sie moglo ze to tylko sprawy kobiece sa regulowane hormonami ale malo kto wie ze np samopoczucie czy wlasnie problemy z wlosami to tez problem hormonalny. Jak staralismy sie o dziecko mialam ogromna burze hormonow, musialam stosowac ovarin by to wszystko uspokoic i wyrownac i wtedy okazalo sie ze nagle przestalam lysiec pozbylam sie tez pms